Page 44 - Yachting Life Magazine 02
P. 44
YACHTING LIFE / PRZYSZŁOŚĆ NIGDY SIĘ NIE MYLI
Ilu członków liczy Klub? naszego klubu, a panie regularnie wchodzą w skład naszych załóg. Na
Liczy ponad 200 członków, z czego jesteśmy dumni, bo to oznacza, że naszych oczach powstaje klubowa reprezentacja pań prowadzona przez
tyle osób nam zaufało i przez ponad 6 lat wzięło z nami udział w 27 star- grono zdeterminowanych żeglarek amatorek, które swoim entuzjazmem
tach regatowych. i wynikami w pierwszym pilotażowym sezonie wprawiły w osłupienie
wiele męskich załóg. Jest dla nas wielkim zaszczytem, że Patronat Hono-
Najpiękniejsza klubowa przygoda? rowy nad projektem objęła pierwsza kobieta, która samotnie przepłynę-
Było wiele fantastycznych przygód, wśród nich udział w regatach Syd- ła świat – Pani Kapitan Krystyna Chojnowska Liskiewicz.
ney-Hobart w grudniu 2017 roku. Nie zawalczyliśmy na linii mety, bo
w tym wyścigu chodziło o to, żeby bezpiecznie i w całości dopłynąć na W Klubie spotykają się ludzie o różnych charakterach, tempe-
Tasmanię. Zostały też w pamięci coroczne starty na Karaibach w rega- ramentach i zainteresowaniach. Z całej tej grupy indywiduali-
tach Heinekena na St. Maarten, regaty na wyspie St. Barthelemy, zwy- stów Tobie udaje się za każdym razem zbudować zgrany zespół.
cięstwa w zawodach Rolex Giraglia w Saint Tropez, czy chociażby drugie Jak to robisz, jaki masz na to pomysł?
miejsce w 2019 roku w wyścigu Rolex Middle Sea Race, organizowanym Jestem szczery wobec ludzi i ta szczerość wraca. Widząc moje stupro-
przez Royal Malta Yacht Club w klasie jachtów największych, za co rów- centowe zaangażowanie nasi klubowicze również dają z siebie wszyst-
nież dostaliśmy w Polsce nagrodę „Rejs Roku”, a marka Rolex wyemito- ko, a każdy z nich chce być częścią zespołu. Do startu w regatach pod-
wała o nas krótki film dokumentalny. To wspaniałe zdobycze i bardzo chodzę bardzo poważnie, bo nie potrafię inaczej. Mamy też szczęście do
ich dużo jak na 6 lat tradycji klubu. ludzi. Oczywiście, jest to proces wyboru odpowiednich osób, ale myślę
że etos naszego klubu i promowane przez nas sportowe wartości są już
Niesamowite jest również to, że może wstąpić do klubu i wystar- na tyle znane, że ten kto do nas przychodzi, wie już po co.
tować w regatach ktoś, kto nigdy nie pływał, a marzy o rozpo-
częciu żeglarskiej przygody. Bierzecie go pod swoje skrzydła. Zdradź proszę plany rozwoju Klubu na najbliższe miesiące.
Tę trudną sztukę morskiego żeglarstwa regatowego rozkładamy na ato- Przekładamy udział w regatach Sydney-Hobart na kolejny rok, kiedy to
my i każdemu przyporządkowujemy na jachcie jego własną przestrzeń, będziemy mogli pojechać do Australii z naszymi rodzinami. Takie pro-
w której czasem osiąga specjalizację. Następnie składamy wszystko jekty to znaczące wydarzenia w życiu rodzinnym naszych klubowiczów,
w jedną całość, żeby zagrało ze sobą perfekcyjnie – jak orkiestra. To chcemy się tym cieszyć w jak najszerszym gronie. W październiku wra-
jest bardzo intensywny proces. Czasami klubowicze pytają mnie, czy camy do Valetty na Maltę, pożeglować w słynnych regatach Rolex Mid-
udział w regatach może być ponad ich siły. Ja oczekuję tylko, żeby każ- dle Sea Race. Lada chwila zaprezentujemy wyjątkowy projekt klubowy
dy z uczestników regat był wyspany, zregenerowany i gotowy na ciężką Solaris 55 – niezwykle elegancki, carbonowy jacht, na którym startować
pracę za dnia i odrobinę refleksji wieczorem. Ważne jest też, żeby ego będziemy regularnie w cyklu regat Rolex na Morzu Śródziemnym. Wra-
zostawić na lądzie, ale z tym akurat nie mamy problemu, mimo, że zna- camy tej zimy na Karaiby, ponownie wystartujemy na bajkowej wyspie
komita większość naszych klubowiczów to samce alfa. Szybko się jed- Saint Barthelemy, która jest oazą spokoju w tym trudnym pandemicz-
nak orientują, że moc drzemie tutaj w kolektywie, gdzie wszyscy jeste- nym sezonie za Oceanem. Odkrywać będziemy też nowe miejsca, takie
śmy od siebie nawzajem zależni. Poza tym w środowisku odpowiednich jak choćby Porto Cervo, Istambuł, Capri, Antiguę i Majorkę. W planach
ludzi, będąc otoczony pewną kulturą pracy, którą staramy się przeka- mamy również żeglarskie rendez vous dla członków klubu z rodzinami
zać, człowieka stać na wiele więcej niż mu się wydaje. Wiem, że cza- na Seszelach, w formule regat towarzyskich na luksusowych katamara-
sem przenosimy razem góry. nach żaglowych, z doskonałym jedzeniem, rybami i muzyką Sega. Śla-
dem Tarnackich. Niezwykle sentymentalna podróż, na którą nie mogę
W Klubie powstała równie damska załoga Ocean Challenge się już doczekać, bo kocham to miejsce...
Ladies Sailing Team. Jak sobie radzą dziewczyny? Jakie nadzie-
je pokładasz w rozwoju tego projektu? Dziękuję za rozmowę.
To świetny przykład na to, jak wewnątrz klubowa potrzeba naturalnie
prowadzi do powstania czegoś nowego. Kobiety zawsze przynależały do
Komandor Przemysław Tarnacki podczas treningów z załogą, oraz ze swoim ze swoim ojcem, żeglarzem wokółziemskim, Bronisławem/ foto: archiwum OCYC
38 Yachting Life