Page 16 - Yachting Life Magazine 02
P. 16
YACHTING LIFE / PASJE
Jaskuły z jego drugiej próby opłynięcia świata – tym razem na zachód. Na czym polega fenomen oceanu?
Spotkaliśmy się z nim, co było dla mnie dużym przeżyciem. Jest niepowtarzalny. Niby woda i nic więcej, ale za każdym inny. Zdu-
W roku 1990 odbył się zlot jachtów, których kapitanami byli Polacy miesz- miewająco wygląda podczas pełni Księżyca, przypomina wtedy kadry
kający za granicą. Obiecali sobie, że przypłyną do Polski, kiedy odzy- z filmu Federico Felliniego. Bywa też niebezpieczny, złośliwy, a jego fale
ska ona niepodległość. Na tym uroczystym i wzruszającym spotkaniu – niby nie tak strome jak fale Bałtyku, ale też potrafią narobić dużych
w Gdyni spotkało się 27 jednostek z całego świata. Marynarze pływający szkód. Ocean uczy, że jeśli nie masz dokąd uciec przed sztormem, musisz
w 1939 roku na „Błyskawicy” dotarli specjalnie na to spotkanie z Argenty- go przyjąć. Jest to lekcja pokory, która przydaje się również w życiu. Nie-
ny, żeby oddać swoje przedwojenne legitymacje żeglarskie do historycz- bezpieczeństwa, czy zdarzenia, których nie możemy uniknąć, musimy
nego depozytu. Zrobiłem o tym wydarzeniu godzinny film i tak poznałem po prostu przyjąć, a nie unikać ich, omijać rafy czy lawirować.
kapitana Andrzeja Piotrowskiego, z którym nie tylko opłynąłem Bałtyk
i Cieśniny Duńskie, ale również przepłynąłem Atlantyk. Czy masz swoje ulubione miejsce związane z morzem?
Pierwsze miejsce wśród wielu pięknych, związanych z morzem wyzna-
Jak do tego doszło? czam szkierom w Cieśninach Duńskich. Małym skandynawskim wio-
Spotkaliśmy się w Chicago, w Joseph Conrad Club i tam umówiliśmy skom, podwieszonym niczym gniazda ptasie na wysokich skałach. Dru-
się na rejs przez Atlantyk. To był ostatni rok XX wieku. Wypłynęliśmy gie, to wyspa Anholt położona w cieśninie Kattegat, na której można się
z Kołobrzegu na jachcie „Gemini”, który kiedyś należał do Romka Pasz- poczuć jak w Ameryce Południowej. Polecam!
ke, przeszliśmy Kanał Kiloński, wpłynęliśmy na Morze Północne. Po kil-
ku dniach sztormu i naprawdę nieprzyjemnych burz dopłynęliśmy do Czy morze jest fotogeniczne?
Amsterdamu, i dalej, do Vilamoury w Portugalii. Byłem pierwszym ofi- Z żalem muszę przyznać, że morze w obiektywie kamery fotogeniczne
cerem, a w załodze mieliśmy również Marka Kamińskiego, który dopiero nie jest. Kiedy patrzymy na jego taflę i załamujące się fale wydaje nam
co zdobył w jednym roku dwa bieguny Ziemi. Bardzo się zaprzyjaźnili- się fascynujące i nigdy się nie nudzi. Ale kamera nie potrafi tego wydo-
śmy. Z Portugalii trasa wiodła na Maderę i dalej, na La Palmę. Płynęli- być, uchwycić i zatrzymać. Trudno też w filmie oddać prawdziwą gro-
śmy bez radia i bez komputera pokładowego, ponieważ jeden z człon- zę morza. Podobny problem mają osoby filmujące wysokie góry, któ-
ków załogi pokłócił się z kapitanem, zabrał te urządzenia i zniknął... re ogranicza i powtarzalność ujęć, i ich podobieństwo. Natomiast przy
Z La Palmy płynęliśmy w passacie i na pełnym wietrze dochodzącym odpowiednim świetle morze dobrze się fotografuje przy pomocy apa-
do 45 węzłów. Nie odczuwaliśmy tego aż do chwili, kiedy wielka fala ratu fotograficznego.
weszła na pokład i uderzyła w Marka Kamińskiego, dużego mężczy-
znę, z taką siłą, że wpadł pod ster. Po 15 dniach wypatrywania lądu, Jesteś członkiem Ocean Challenge Yacht Club, wziąłeś udział
dotarliśmy do Ameryki. I muszę przyznać, że człowiek wypływał w Sint Maarten Heineken Regatta i Les Voiles de Saint-Tropez
z wizerunkiem La Palmy pod powiekami i nagle znalazł się na Barba- w 2020 roku. Jakie to było przeżycie?
dosie, który też jest wyspą, ale nie ma nic wspólnego z Kanarami. Przez Fantastyczna przygoda i świetna szkoła żeglowania! Udział w rega-
pół rejsu marzyłem o bułce z żółtym serem i plastrem dojrzałego pomi- tach to krok w stronę żeglarstwa wyczynowego, niemal zawodo-
dora. Tymczasem na Barbadosie były tylko pieczone kurczaki. I tak to wego. Pozwala bardzo dobrze poznać jacht i zdobyć wyjątkowe
spełniając swoje wielkie marzenie o przepłynięciu oceanu, nie zreali- doświadczenia. Podczas regat każdy błąd kosztuje, każda minuta
zowałem małej kulinarnej zachcianki. jest cenna. Płynęliśmy w obu wyścigach na karbonowym, profesjo-
nalnym, 65-stopowym jachcie Volvo Ocean Race. Dwadzieścia osób
Czym jest dla Ciebie żeglarstwo? w załodze i każdy z nas miał swoje zadanie. Fascynującym było obser-
Żeglarstwo to mierzenie się z samym sobą, z żywiołami. Jest dla wowanie stuprocentowego zawodowca – Przemka Tarnackiego
mnie pewnym wyczynem i realizacją młodzieńczych marzeń. w akcji. Żeglarza i taktyka, dla którego jacht nie ma żadnych tajemnic
W żeglarstwie podoba mi się zespołowość, a także to, że morze jest i który wszystkie elementy na które składa się zwycięski wyścig groma-
codziennie inne i codziennie stawia przed nami nowe wyzwania wyzwa- dzi w głowie, żeby po sekundzie wyciągnąć z nich praktyczne wnioski.
lając przy tym różne uczucia: od wielkiej przyjemności, do wielkiego Ale to jest ten najwyższy stopień wtajemniczenia. Gdy wszystko wiesz,
strachu. a rzeczywistość staje ci się podległa. Przemek ma pełną wiedzę o naj-
mniejszych nawet drgnieniach jachtu i potrafi ją przełożyć na jego szyb-
Pływałeś również z Romanem Paszke. kość. Fizyka i magia!
Nawet zrobiłem o nim film. To była historia jego nieudanej wyprawy
dookoła świata na katamaranie Bioton. Pływaliśmy też razem po Bałty- Jakie teraz żeglarskie marzenie chciałbyś spełnić?
ku i Zatoce Gdańskiej. Zaprzyjaźniliśmy się i oboje zostaliśmy obywa- Najbardziej czekam teraz na zapowiadany w programie imprez orga-
telami legendarnego stowarzyszenia, jakim była Republika Karaibska nizowanych przez Ocean Challenge Yacht Club rejs po Seszelach. Już
– klub założonego przez kapitana Piotrowskiego w 1995 roku w cza- widzę flotyllę naszych jachtów krążących pomiędzy wyspami. To już nie
sie dobrej biesiady na jednej z wysp, podczas której homary pływały będzie wyścig, tylko żeglarstwo kontemplacyjne.
w rumie. Potem co roku spotykaliśmy się na balach Republiki Karaib-
skiej odbywających się w forcie w Kołobrzegu. Dziękuję za rozmowę.
Filip na planie fimu „Poznań 56”/foto: archiwum
10 Yachting Life